W piątek, 13 marca 2020 roku w wieku 90 lat zmarł Henryk Rokita, wybitny garncarz i ceramik.
Henryk Rokita urodził się 19 stycznia 1930 roku w Rędocinie i tam mieszkał. Pochodził ze znanej rodziny garncarskiej. Jego ojciec, Andrzej Rokita, odziedziczył pracownię po Janie Krawczyńskim, założycielu ośrodka garncarskiego w Rędocinie. To właśnie ojciec wprowadził Henryka w tajniki rzemiosła, którym zajął się już na całe życie. Jak sam podkreślał: „od gliny odszedł tylko jak był w junakach i w wojsku”.
Henryk Rokita wśród rędocińskich garncarzy zajmował czołowe miejsce. Wyróżniał się doskonałym opanowaniem rzemiosła garncarskiego, które nabył właśnie przez wieloletnią pracę w warsztacie ojca, a później własnym. Wykonywał różnorodne naczynia: garnki, dzbanki, misy, dwojaki, buńki (szabaśniki), babniczki. Gdy nastało zapotrzebowanie na ceramikę dekoracyjną i artystyczną w jego pracowni zaczęły powstawać ozdobne talerze, donice, wazony, świeczniki itp. Pokrywał je glazurą, ale produkował też ceramikę biskwitową. Obok ceramiki toczonej zajmował się też ceramiką figuralną. Charakterystyczne są jego koguty, a także figurki Chrystusa Frasobliwego, kapliczki, postacie Żydów, grajków, kolędników. Do wyróżniających się figurek należą barany, niedźwiedzie, jeże, pokryte bujnym wiórowym runem. Z dużą łatwością i zręcznością toczył również miniatury tradycyjnych naczyń, które chętnie były nabywane jako pamiątki przez miejskich odbiorców.
Od początku swojej współpracy z iłżecką Spółdzielnią „Chałupnik", czyli od 1953 roku, uczestniczył w wielu konkursach, wystawach i kiermaszach sztuki ludowej, m.in. w Iłży, Kielcach, Radomiu, Szydłowcu, Płocku, Warszawie, Toruniu, Krakowie, Rzeszowie, Lublinie. Rokrocznie brał też udział w różnych kiermaszach, Cepeliadach, targach sztuki ludowej organizowanych zazwyczaj podczas krajowych i międzynarodowych festiwali folklorystycznych – w Kazimierzu Dolnym, Płocku, Warszawie, Krakowie, Lublinie, Kielcach, Radomiu, Słupi i wielu innych. Był zdobywcą wielu nagród, wyróżnień, dyplomów. Do jednych z ważniejszych można zaliczyć Nagrodę im. Oskara Kolberga „Za zasługi dla kultury ludowej”, którą przyznano mu w 1995 roku – honorując go nią podkreślano, że jest to nagroda nadana niejako całemu rodowi garncarskiemu Rokitów. Należy tu bowiem dodać, że rzemiosłem tym zajmował się także starszy brat Henryka – Wacław, bratanek Stanisław i siostra – Krystyna Mołdawa. Garncarzem jest również jego syn – Wiesław.
Henryk Rokita był członkiem Stowarzyszenia Twórców Ludowych, stypendystą Ministerstwa Kultury i Sztuki, Cepelii i muzeów. Jego prace znajdują się we wszystkich ważniejszych muzeach etnograficznych i skansenach w Polsce. Trafiły także do zbiorów i kolekcji prywatnych – zarówno polskich jak i zagranicznych.