Polski katolicyzm ma charakter wybitnie maryjny, a przy tym wydźwięk patriotyczny, bo wiara jest głęboko związana z losami naszego kraju i narodu. Kulminacją czci dla Maryi jest miesiąc maj dobrze ukazujący to powiązanie, gdyż w czasie tym tożsamość religijna sprzęgnięta jest z wydarzeniami historycznymi i obchodami różnych rocznic. Trzeba tutaj wymienić święto Konstytucji 3 maja 1791 r. będące jednocześnie świętem Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Maj wiąże się również z Jasnogórskimi Ślubami Narodu Polskiego odprawionymi przez kardynała Stefana Wyszyńskiego w 1956 roku na rocznicę ślubów króla Jana Kazimierza, który 300 lat wcześniej w lwowskiej katedrze oddał Polskę w opiekę Matce Boskiej. Pamiętajmy, że trwał wtedy potop szwedzki i dopiero co zakończyło się oblężenie Jasnej Góry. Wymownym znakiem maryjnego wymiaru polskiego katolicyzmu jest pontyfikat Jana Pawła II upływający pod dewizą Totus Tuus. Duchowość papieska wyrosła bowiem z podglebia religijności ludowej i narodowej.
Możliwe, że powszechna cześć dla Matki Boskiej oddawana już od średniowiecza (wymownym symbolem jest tutaj najstarsza polska pieśń religijna Bogurodzica) ma związek z kultami przedchrześcijańskimi. W mitologii polskiej i w panteonie słowiańskim występują kobiece boginie, a w ludowej demonologii postacie kobiece. Poza tym kultura Słowian była najbardziej ze wszystkich ludów europejskich związana z rolnictwem, więc jest w niej mocno obecny pierwiastek kobiecy odwołujący się do wartości rodzącej ziemi, płodności i urodzaju.
Postać Matki Boskiej jest obecna w mitach o początku świata, tworząc znaną nam rzeczywistość przyrodniczo-społeczną i wyznaczając normy moralne. Przykładem może być opowieść o zmniejszonych kłosach. Pierwotnie ziarno pokrywało całe źdźbło zboża, ludzie więc mieli go w bród. Jednak nie potrafili uszanować daru Bożego, robiąc z kłosów miotły, podcierając dzieci pieczywem, a do tego odmawiając chleba biednym wędrowcom. Bóg widząc to rozgniewał się i za karę postanowił zabrać ludziom zboże. Jednak Matka Boska wstawiła się a ludźmi i ubłagała Boga, by zostawił tyle zboża, ile zmieści się w jej zamkniętej dłoni. Stwórca ulitował się, dzięki czemu ludzie i zwierzęta nie cierpieli głodu.
W kulturze Polski występuje mnogość przedstawień Matki Bożej. W dziesiątkach sanktuariów czczone są Jej cudowne wizerunki, zwykle w formie obrazów i figur. Kultem otoczone są wizerunki lokalnych Matek Boskich przedstawianych samodzielnie[1](np. Matka Boska Ostrobramska, Matka Boska Licheńska) lub w konwencji Świętej Rodziny[2]. Jednak większość przedstawień można przyporządkować do trzech głównych grup, ponieważ Matkę Bożą ukazuje się w trzech postaciach. Pierwszą jest młodzieńcza Niepokalana Maryja będąca Przeczystą Dziewicą i Przenajświętszą Panienką. Druga to dojrzała Matka zestawiana w wyobrażeniach z małym Jezuskiem[3] (Matka Boska Karmiąca, ale zwłaszcza Matka Boska Częstochowska, lokalnie zaś Matka Boska Pocieszenia w Starej Błotnicy), natomiast trzecia to Kobieta opłakująca śmierć swego Syna[4].
Dla wiernych Maryja jest Królowa Nieba i Ziemi, stając się w konkretnych życiowych sytuacjach orędowniczką u Boga, wspomożycielką potrzebujących, uzdrowicielką i cudotwórczynią, a wreszcie Matką Boga i ludzi. W kulturze tradycyjnej cześć dla Matki Boskiej wiązała się z najważniejszymi chwilami i etapami w życiu człowieka. Wzywano ją przy narodzinach dziecka i podczas wesela. Jej obrazy musiały wisieć w każdym domu, gdyż jako gospodyni była mocno związana z życiem domowym, patronując macierzyństwu i opiekując się rodziną. Osobę Maryi wiązano również z obrzędowością funeralną wierząc, że przeprowadza umarłych na druga stronę, stąd wkładanie do rąk umierającego gromnicy, palenie świecy gromnicznej podczas czuwania przy zmarłym i modlenie się do Bogurodzicy podczas pogrzebu.
Kult Matki Bożej koncentrował się na kilku świętach o ludowych nazwach: Oczyszczenie 2 lutego to Matki Boskiej Gromnicznej, Zwiastowanie 25 marca nazywano Roztworną lub Strumienną, Nawiedzenie 2 lipca to inaczej Matki Boskiej Jagodnej, Wniebowzięcie 15 sierpnia zwano świętem Matki Boskiej Zielnej, zaś Narodzenie 8 września to Matki Boskiej Siewnej. Ze wszystkimi tymi świętami wiąże się wiele obrzędów, zwyczajów i wierzeń.
W świecie chrześcijańskim miesiąc maj został poświęcony Maryi już w okresie średniowiecza. Nabożeństwo majowe rozwinęło się w zachodniej Europie w czasach nowożytnych. Do Polski tradycja została wprowadzona przez jezuitów w 1838 r. i szybko przyjęła się wśród wiernych. Od 2 poł. XIX w. majówki zaczęły stanowić charakterystyczny rys polskiej pobożności, odróżniającej się od religii zaborców. Nabożeństwa odbywały się wieczorem w kościołach. Przewidywały modlitwy i pieśni maryjne, jak Litania loretańska, Pod Twoją obronę, a także adorację Najświętszego Sakramentu. Tam, gdzie wierni mieli daleko do kościołów, powstał zwyczaj odprawiania nabożeństw pod kapliczkami bez udziału księdza. Kapliczki zwyczajowo strojono na Wielkanoc i na maj. To właśnie od słowa maj pochodzi wyraz maić, czyli stroić. Odnowienie przydrożnych krzyży, kapliczek i figur świętych polegało na malowaniu oraz przybieraniu ich kwiatami, girlandami i szarfami. Dbano też o otaczającą obiekty zieleń, dokonując nowych nasadzeń, pieląc i przycinając roślinność.
W południowej Polsce do czasów współczesnych zachował się stary zwyczaj zwany stawianiem maja. Polega on na wkopaniu pni drzew szpilkowych przed domami panien lub na placu pośrodku wsi. Pień musi być jak najwyższy. Na jego wierzchołku zostawiano zielony wierzchołek lub przyczepiano małą choinkę. Maj przybierano kwiatami i kolorowymi szarfami. Zwyczaj ten przypomina występującą w regionie radomskim zabawę majówkową polegającą na wchodzeniu na wysmarowany mydłem lub olejem okorowany słup po fanty położone na platformie znajdującej się na wierzchołku. Umieszczano tam ubranie, pas, buty, sakiewkę pieniędzy, flaszkę alkoholu, pęto kiełbasy. Fundatorem nagród był ksiądz, bogaty gospodarz lub sołtys. O zwycięstwo starali się mężczyźni, zwłaszcza kawalerowie. Wygrywali ci którzy dali radę wspiąć się na słup i zabrać nagrodę. Zwycięzcy otrzymywali gromkie brawa budząc podziw wśród obserwatorów. W następstwie wygranej wzrastały ich szanse w zalotach do panien na wydaniu. Osoby wspinające się w dalszej kolejności miały większe szanse, bo maszt przez wytarcie nie był już tak śliski.
Warto odwiedzić Muzeum Wsi Radomskiej w Radomiu, by lepiej zrozumieć doniosą rolę jaką pełniła Matka Boża w życiu dawnych społeczności regionu radomskiego. We wnętrzach chałup można przyjrzeć się Jej różnorakim wizerunkom, do których kierowano modlitwy w nadziei na pomyślność, szczęście i zdrowie.
[1] Np. Matka Boska Skępska, czy Matka Boska Licheńska, natomiast na obszarze Diecezji Radomskiej Matka Boża Ostrobramska w Skarżysku-Kamiennej.
[2] W obrębie Diecezji Matka Boża Świętorodzinna w Studziannie-Poświętnym.
[3] Matka Boska Karmiąca, ale zwłaszcza Matka Boska Częstochowska, zaś w lokalnych sanktuariach Matka Boska Pocieszenia w Starej Błotnicy, Matka Boska Wychowawczyni w Czarnej, Matka Boża Staroskrzyńska w Skrzyńsku i Matka Boża Różańcowa Wysokokolska w Wysokim Kole.
[4] Pieta i Matka Boska Bolesna, lokalnie Matka Boża Bolesna Królowa Polski w Kałkowie-Godowie.
Fotografie:
1. Kapliczka między Zagórą i Pirogiem (gm. Stromiec)
2. Nisza dewocyjna kapliczki (między Zagórą a Pirogiem (gm. Stromiec)
3. Kapliczka szafkowa w Bartodziejach (gm. Jastrzębia)
4. Krzyż w Bąkowcu (gm. Garbatka-Letnisko)
5. Kapliczka szafkowa na krzyżu w Bąkowcu (gm. Garbatka-Letnisko)
6. Kapliczka w Kłonnej (gm. Odrzywół)
7. Nisza dewocyjna kapliczki w Kłonnej (gm. Odrzywół)