Jedynym z nielicznych obiektów dawnej architektury sakralnej, znajdujących się na terenie Muzeum Wsi Radomskiej jest kościół pw. św. Doroty, translokowany z pobliskiego Wolanowa. Zalicza się on do grona niewielu starych, drewnianych kościołów zachowanych na Mazowszu.
Wolanowski kościół został zbudowany w 1749 roku, a jego fundatorką była Anna z Janickich Kwaśniewska, która wówczas była właścicielką leżących w pobliżu Wolanowa, wsi Kowali Duszocina i Strzałków. O wyjątkowości świątyni świadczą trzy przepiękne, późnobarokowe ołtarze i ambona. W jej wnętrzu można także zauważyć dwa wizerunki świętej patronki. W ołtarzu głównym znajduje się barokowy, osiemnastowieczny obraz, na którym św. Dorota przedstawiona jest z owocami w towarzystwie Anioła. Natomiast przepiękna polichromia ścienna wypełniająca wnętrze kościoła uwieńczona jest na jego sklepieniu dekoracją malarską, prezentującą męczennicę w stroju antycznym, jednak bez przynależnych jej atrybutów.
Patronka kościoła z Wolanowa - św. Dorota, była męczennicą, która w średniowieczu należała do tzw. Czternastu Wspomożycieli, czyli patronów czuwających i szczególnie opiekujących się ludźmi. W kościele katolickim jej wspomnienie liturgiczne przypada 6 lutego. Imię Dorota pochodzi z języka greckiego i oznacza „dar Boży”. Kult świętej miał także odbicie w chrześcijańskiej ikonografii, a jej wizerunek był jednym z ulubionych tematów malarzy. Święta Dorota jest przedstawiana w stroju królewskim z koroną na głowie, czasami wśród chórów anielskich. Jej głównymi atrybutami są: anioł, trzy jabłka i trzy róże (lub kosz z nimi), korona, lilia, krzyż, miecz oraz palma męczeństwa. Kult Świętej rozszerzył się bardzo szybko w całej Europie, szczególnie we Włoszech, Niemczech, jak i w Polsce. Historia przekazuje nam o niej bardzo skromne informacje, pomimo, że była kiedyś bardzo popularną i powszechnie czczoną świętą.
Według tradycji katolickiej żyła na przełomie III i IV wieku w Cezarei, położonej na terenie Kapadocji (dzisiejszej Turcji). Jako córka rzymskiego senatora została starannie wychowana, a jej szczególną zaletą była niezwykła uroda. Poniosła śmierć męczeńską za czasów panowania cesarza Dioklecjana, który znany był z prześladowania chrześcijan. Śmierć św. Doroty związana jest z pewną legendą, według której Teofil (adwokat lub kat?) miał zapytać ironicznie, skąd u niej ten pośpiech i zadowolenie przed śmiercią? Wówczas skazana odpowiedziała: „Bowiem idę do niebieskich ogrodów”. Z kolei jej przeciwnik drwiącym głosem odrzekł: „Gdybyś mi z twoich ogrodów niebieskich podarowała owoce i kwiaty, to uwierzyłbym”. Pomimo, że była to pora zimowa, w niedługim czasie zjawiło się pacholę z koszykiem pełnym dorodnych owoców i najpiękniejszych kwiatów. To miało stać się przyczyną nawrócenia Teofila. Zapewne dlatego św. Dorota stała się patronką ogrodników, botaników, piwowarów, położnic oraz młodych małżeństw.
Niegdyś, w ludowej tradycji Polski południowej istniał jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym zwyczaj tzw. „chodzenia z Dorotą” w okresie Bożego Narodzenia, który był podobny do „herodów”. Była to swoistego rodzaju inscenizacja, przedstawiająca męczeństwo św. Doroty. Echem dawnych obrzędów związanych z wróżeniem pogody, znane były różne przysłowia, chociażby takie jak: „Po świętej Dorocie wyschną chusty na płocie”, „Święta Dorota wypuszcza skowronka za wrota”, czy też „Na Świętej Doroty będzie śniegu za płoty”. Ciekawostką jest, że wiejskie kobiety przed rozpoczęciem wyrabiania masła najpierw modliły się do Świętej słowami: „Święta Doro, żeby się zrobiło sporo”. Ponadto przed rozpoczęciem prac w polu zalecano: „Wedle św. Doroty – naprawiaj człecze płoty”.
Od imienia Świętej wywodzi się w Polsce kilkanaście miejscowości, a jej postać widnieje w herbie Wrocławia. W całym kraju znajdują się także liczne kościoły, których patronką jest św. Dorota, a w nich poświęcone jej ołtarze.
Bibliografia
Kolberg O., Dzieła wszystkie, t. 20, Wrocław–Poznań 1964.
Ogrodowska B., Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne, Warszawa 2004.
Świrko S., Rok płaci – rok traci. Kalendarz przysłów i prognostyków rolniczych, Poznań 1990.
Zalewski W., Święci na każdy dzień, Warszawa 2001.
Magdalena Grosiak