Za nami ostatnia z serii potańcówek pod Dębem w tym roku, które tego lata gościły w Muzeum Wsi Radomskiej. Mimo że pogoda w ostatnią niedzielę nieco pokrzyżowała plany i zaskoczyła nas deszczem, uczestnicy nie dali się zniechęcić. Zamiast rezygnować z zabawy, przenieśliśmy naszą energię i radość pod zadaszenie, gdzie taneczna atmosfera rozgrzała wszystkich obecnych.
Potańcówki pod Dębem to cykl wydarzeń, które od kilku lat przyciągają mieszkańców Radomia i okolic. Wydarzenia te stały się okazją do wspólnej zabawy w rytmie muzyki ludowej i tradycyjnych melodii, a także do odkrywania uroków polskiej kultury i folkloru. Nie inaczej było i tym razem. Wprawdzie ostatnia potańcówka z serii była wyjątkowa ze względu na kapryśną aurę, ale duch zabawy pozostał niezmienny.
Do tańca zagrały dwie niezwykle utalentowane kapele, które wprowadziły nas w niezapomniany nastrój. Kapela Piotra Bińkowskiego, znana z wyjątkowych aranżacji tradycyjnych melodii, swoją muzyką natychmiast porwała do tańca wszystkich obecnych. Skład kapeli to prawdziwi mistrzowie swoich instrumentów:
Piotr Bińkowski na akordeonie
Marian Lipiec na barabanie
Mirosław Glimasiński na saksofonie
Ich występ to połączenie ludowych rytmów z ogromną dawką energii, która sprawiła, że mimo deszczu atmosfera była gorąca.
Kolejną kapelą, która tego wieczoru zaserwowała nam dawkę świetnej muzyki, była Kapela Do Kapelusza. Jej skład to również grupa doświadczonych muzyków:
Robert Czupryn na skrzypcach i wokalu
Michał Sołśnia, który doskonale obsługiwał baraban i bęben, a także wspierał wokalnie
Michał Adamczyk, który czarował dźwiękami skrzypiec i bębna obręczowego
Kapela Do Kapelusza znana jest ze swojego wyjątkowego stylu i żywiołowego podejścia do muzyki. Ich występ z pewnością zapadnie w pamięć wszystkim uczestnikom potańcówki, którzy, pomimo deszczu, nie odpuścili ani jednego tańca.
Wielu uczestników podkreślało, że potańcówka pod Dębem to nie tylko okazja do tańca, ale również doskonały sposób na spotkanie z przyjaciółmi, poznanie nowych osób i cieszenie się chwilami na świeżym powietrzu. Dla wielu to powrót do korzeni – przypomnienie, jak kiedyś, w dawnych czasach, ludzie zbierali się przy muzyce, by wspólnie celebrować życie i jego drobne radości.
Zabawa trwała do późnych godzin, a tańce nie ustawały nawet na moment. Wraz z kolejnymi utworami coraz więcej osób dołączało do parkietu, tworząc wspólnotę, którą łączyła radość z muzyki i tańca. Było to prawdziwe święto ludowej kultury, pełne serdeczności, uśmiechów i pozytywnej energii.
Po zakończeniu wydarzenia, zarówno muzycy, jak i uczestnicy nie kryli zadowolenia. Podziękowania za organizację i zaproszenia na kolejne edycje potańcówek pojawiały się nieustannie. Wielu z gości podkreślało, że atmosfera, jaka towarzyszyła każdej potańcówce, jest wyjątkowa i niepowtarzalna. Ludzie nie tylko tańczą, ale i śpiewają, rozmawiają, dzielą się swoimi wrażeniami, a często nawiązują nowe przyjaźnie.
Dziękujemy wszystkim uczestnikom za obecność i wspólną zabawę! To właśnie dzięki Wam każda z potańcówek miała swój niepowtarzalny charakter i była pełna pozytywnych emocji. Muzeum Wsi Radomskiej z dumą może powiedzieć, że potańcówki pod Dębem stały się stałym punktem w kalendarzu kulturalnym naszego regionu i co roku przyciągają coraz więcej miłośników tradycyjnej muzyki oraz tańca.
Mamy nadzieję, że w kolejnym roku będziemy mogli zaprosić Was na kolejną serię potańcówek, a tymczasem dziękujemy za wspólnie spędzone chwile. Do zobaczenia na kolejnych wydarzeniach w Muzeum Wsi Radomskiej!