„Wartość mężczyzny uwydatnia się w pracach nadzwyczajnych; w borykaniu się z przepotężnemi siłami natury, w zgłębieniu jej tajemnic, we władzy nad milionami istot rozumnych, w zadziwiających lotach ducha po nad realne stosunki.
Ale geniusz kobiecości objawia się nieustannie, dookoła nas, w życiu codziennem, którego kobieta jest twórczynią i kierowniczką, pociechą i ozdobą”[1].
Kobieta zawsze pełniła w rodzinie istotną rolę, chociaż nie zawsze jej pozycja była proporcjonalna do wykonywanych obowiązków. Tradycyjne zadania kobiety skupiały się wokół szeroko pojętego ogniska domowego - miała być oddaną żoną, dobrą matką i wzorową gospodynią, przy czym powinności pani domu zawierały w sobie szereg czynności charakterystycznych dla różnych zawodów. W społeczności wiejskiej XIX wieku córka gospodarska miała przede wszystkim wyjść za mąż i zostać gospodynią. Znalezienie odpowiedniego kandydata na małżonka wymagało od kobiet wielu wyrzeczeń i przygotowań od lat dziecięcych. Wtedy to zaledwie kilkuletnie dziewczęta wiejskie szykowały się do samodzielnego prowadzenia gospodarstwa – uczyły się prać, gotować, doglądać zwierząt, szyć, tkać i haftować oraz pielęgnować rośliny ogrodowe i warzywa. Posiadanie nienagannej opinii wśród wiejskiej społeczności zwiększało szanse na znalezienie odpowiedniego kandydata na męża. Proces wychowawczy wiejskich dziewczynek pielęgnował uległość i posłuszeństwo nie tylko wobec przyszłego męża, ale i rodziców (małżeństwa były aranżowane). W XIX wieku status prawny kobiety we wszystkich zaborach był podobny – miały dużo mniejsze prawa polityczne i cywilne niż mężczyźni, były traktowane jak osoby niepełnoletnie, zawsze pod opieką męskiego członka rodziny (męża, ojca, brata).
Z czasem zaczęto postulować otworzenie przed kobietami przestrzeni pozadomowej, zwiększenie ich roli w społeczeństwie i szeroko pojętą poprawę losu. Podkreślano konieczność zmiany sposobów edukowania przyszłych pań domu - przygotowanie umysłowe kobiet nie powinno ograniczać się do zdobycia męża, ale “uczynić z kobiety przede wszystkim człowieka z jasną i szeroką myślą, z uzdolnieniem do pracy i z mocą do samoistnego życia”[1]. Kobieta miała być nie tylko bierną postacią i ozdobą domowego zacisza, ale powinna stać się pełnoprawnym i odpowiedzialnym członkiem społeczeństwa. Żona jako towarzyszka męża i gospodyni domowa powinna posiadać wiedzę na temat sytuacji ekonomicznej swojego gospodarstwa i znać realne sposoby na poprawę warunków życia rodziny.
Dostęp do wykształcenia i pracy zawodowej dla kobiet otworzył się dopiero po upadku powstania styczniowego i licznych represjach, które dotknęły męską część polskiego społeczeństwa. Wiele kobiet zostało pozbawionych pomocy mężów i synów, trudna sytuacja życiowa zmusiła je do rozpoczęcia pracy zarobkowej, by utrzymać siebie i swoje rodziny. Pomimo wzrastającej samodzielności kobiet i powszechniejszego dostępu do nauki uniwersyteckiej, konserwatywnie ukształtowana opinia publiczna nie była przychylnie nastawiona do takiego typu zachowań. Młode kobiety chcące rozszerzać swoje horyzonty musiały posiadać wsparcie, nie tylko finansowe, w swojej rodzinie, bowiem to rodzice decydowali o przyszłej edukacji dzieci. Ale emancypacji nie dało się już zatrzymać, zbyt wiele kobiet ujrzało w niej szansę na lepsze i samodzielne życie.
Kim zatem były wiejskie kobiety przełomu XIX i XX wieku?
W czasach powszechnej walki o niepodległość wieś polska stała się ostoją tradycyjnych wartości, a strach przed utratą tożsamości narodowej pogłębiał konserwatyzm w podejściu do kobiet. Nie powstrzymało ich to przed osiąganiem nieraz znakomitych rezultatów w swoich gospodarstwach korzystając przy tym z ograniczonych środków. Kobiety wiejskie nie miały zbyt wielu sposobności do spotykania się z ludźmi obcymi, od których mogłyby zaczerpnąć wiedzy o świecie. Często nie potrafiły czytać, bądź zadowalały się jedynie elementarzem lub książką do nabożeństwa. Kobiety same sobie zawdzięczały rozwój, do jakiego doszły. Ich edukacja długo pozostawała na niskim poziomie, bardziej dbano o umysłowy rozwój młodzieży męskiej.
Kobiety wiejskie nie walczyły o prawo do pracy, ponieważ od wieków praca była dla nich nie tylko prawem, ale i obowiązkiem. Wszelkie funkcje rodzinne były nieodłącznie związane z produkcją, pracą w gospodarstwie rolnym i domowym. Chłop nie bał się wziąć żony, np. do pługa, gdy nie było męskich pomocników w pobliżu. A ta wtajemniczona w tajniki zarządzania gospodarką często świetnie radziła sobie w wypadku męskiej nieobecności lub niemożności. Panie pomagały ojcu, braciom, mężowi w polu przy oraniu, bronowaniu, sianiu oraz podczas żniw i wykopków. Praca ich nie ograniczała się tylko do zajęć wokół domu, bo robotę musiała zostać wykonana na czas, dni bywały krótkie, a rąk do pomocy nie zawsze się uświadczyło. „Większy jest rezultat męzkiej pracy, składający się z dużych lecz rzadszych wysiłków, skromniejsza summa kobiecej roboty, wymagającej mniej natężenia, lecz jednostajnego, równomiernego biegu, co moży bez porównania więcej”[2]. I tak kobieta wstawała pierwsza i kładła się spać ostatnia, gotowała i karmiła wygłodniałą rodzinę, rozdzielała zadania dzieciom, doglądała zwierząt, pomagała w polu, a przy tym wszystkim sprzątała i dbała o higienę otoczenia. Okresy zimowe, pomimo braku prac polowych nie były czasem błogiego odpoczynku. Do codziennych prac okołozagrodowych dochodziły prace typowo zimowe, czyli przędzenie, tkanie, szycie i cerowanie, darcie pierza.
Przedsiębiorcze kobiety chwytały się handlu, uzdolnione manualnie wykorzystywały swoje umiejętności do zarabiania dodatkowych pieniędzy, a niezmordowane wdowy potrafiły samodzielnie wychować i uposażyć swoje dzieci.
Trzeba pamiętać, że jak nie ma dwóch takich samych osób, tak historia życia każdej kobiety jest odmienna. Ale wiejskie kobiety łączyła przede wszystkim pracowitość i wytrwałość w dążeniu do polepszenia bytu całej rodziny.
BIBLIOGRAFIA:
Kalinowska-Witek B., Wizerunek kobiety II połowy XIX i początku XX w. w świetle wybranych czasopism kobiecych i rodzinnych Królestwa Polskiego, [w:] “Addenda do dziejów oświaty. Z badań nad prasą XIX i początków XX wieku” p. red. G. Michalski, I. Michalska, Łódź 2013.
Urbańska M., Wychowanie i kształcenie kobiet w XIX-wiecznej Polsce, “Saeculum Christianum” 18 nr 1, 2011.
Wójtewicz A., Kobiety w przestrzeni dziewiętnastowiecznego społeczeństwa. Rekapitulacja, “Litteraria Copernicana” 2 nr 22, 2017.
Kobieta współczesna, Nakład tygodnika „Bluszcz”, Warszawa 1904.
Rola przeorana, dom piękny, p. red. B. Wiloch, Warszawa 1975.
[1] B. Prus, Ona., [w:] „Kobieta współczesna”, Nakład tygodnika „Bluszcz”, Warszawa 1904, s. 1.
[2] M. Urbańska, Wychowanie i kształcenie kobiet w XIX-wiecznej Polsce, “Saeculum Christianum” 18 nr 1, 2011, s. 226.