Jesienne omłoty

Dziś na polu obok zagrody z Alojzowa odbyły się tradycyjne omłoty, w których pracowały historyczne maszyny rolnicze. Używano Młocarni Warmianka MSC-7B, prasy do słomy Kuna 21 oraz silnika wysokoprężnego S320ER.

Młocarnia Warmianka MSC-7B, wyprodukowana przez Warmińską Fabrykę Maszyn Rolniczych w Dobrym Mieście, była jednym z najpopularniejszych urządzeń młócących w polskich gospodarstwach. Maszyna ta była szerokomłotna i czyszcząca, co czyniło ją idealną do pracy zarówno w małych gospodarstwach, jak i usługowo, w ramach omłotów obwoźnych. Najczęściej zestawiano ją z prasą do słomy, która formowała materiał w poręczne kostki. W przeszłości, szczególnie w latach 70., słomę pozostawiano prostą i cięto na sieczkę, zanim prasy stały się powszechne.

Prasa do słomy Kuna 21, produkowana przez „Agromet” Fabrykę Maszyn Rolniczych w Kunowie, była kluczowym elementem zestawu do omłotów. Jej zadaniem było kostkowanie słomy, co znacznie ułatwiało przechowywanie i transport.

Zestaw ten napędzał spalinowy silnik Andoria S320, wyprodukowany przez Wytwórnię Silników Wysokoprężnych „Andoria” w Andrychowie. Silnik ten, osadzony na 4-kołowym podwoziu, był odpowiedzialny za uruchamianie zarówno młocarni, jak i prasy za pomocą pasów transmisyjnych, które przenosiły napęd między urządzeniami. Charakterystyczną cechą tego zestawu był sposób jego transportu – wszystkie maszyny były zestawiane w jeden ciąg, z ciągnikiem prowadzącym młocarnię, prasę oraz silnik.

Pomimo że dzisiejsze pola zdominowały nowoczesne kombajny, omłoty z użyciem takich maszyn, jak Warmianka i Andoria, przypominają o dawnych technikach rolniczych, które przez lata stanowiły podstawę polskiego rolnictwa.

Sebastian Klochowicz